Senja

Senja
Husfjellet - Senja - Norwegia

sobota, 29 grudnia 2018

Norwegia - Droga Atlantycka


8 sierpnia 2017 r.

Dziś w planach mamy trasę objazdową.

Z miejscowości Gjora, gdzie mieliśmy nocleg, kierujemy się w stronę Drogi Atlantyckiej. Czas spędzony w 

samochodzie umilają nam przecudne krajobrazy parków Dovrefjell i Innerdalen, którym być może uda nam się przy okazji kolejnej wyprawy poświęcić więcej czasu i poznać te piękne tereny podczas pieszych wędrówek.

Żeby dostać się na wyspę Averoy trzeba -jadąc od północy z miejscowości Kristiansund -przejechać płatnym tunelem.



 Droga Atlantycka (Atlanterhavsvegen) poprowadzona jest przez większe i mniejsze wysepki w Zatoce Hustadvika, które połączone są malowniczymi mostami.


Droga naprawdę robi wrażenie, zwłaszcza gdy pogoda dopisuje. Faktycznie ma się wrażenie przejazdu po otwartym morzu.






Na drodze znajduje się 8 mostów. 

Są też miejsca, gdzie można zostawić samochód, by przespacerować się po wyspach i móc zobaczyć drogę z innej perspektywy.







Droga Atlantycka została uznana za najpiękniejszą trasę samochodową świata, więc nie dziwi  spora ilość turystów podziwiających to cudo.
Wiąże się to oczywiście z pełnymi parkingami i ścieżkami, gdzie nie będziemy sami, co może dla niektórych być dużym minusem podczas przejazdu.


Trasa przyciąga też właścicieli oryginalnych samochodów, takich jak na zdjęciu obok :-)







Nasz podziw wzbudziła para, która podróżowała z Włoch na Nordkapp takim oto "wielkim" pojazdem... ;-)





Informacje praktyczne:
- koszt tunelu z Kristiansund na wyspę Averoy - 178 koron (ok. 80 zł).

piątek, 28 grudnia 2018

Szlak Wybrzeża - cz.2 - Torghatten

6 - 7 sierpnia 2017 r.
Około godziny 13-tej schodzimy z masywu Siedem Sióstr (opis dwudniowego trekkingu - tutaj)
Po szybkim prysznicu i posiłku kontynuujemy podróż Szlakiem Wybrzeża.
Do pierwszego promu w miejscowości Tjotta mamy 30 min. 
Płyniemy godzinę  pachnącym nowością promem do Forvik.

Potem krótki przejazd (17 km) do kolejnego promu Andalsvag - Horn. Tak docieramy do głównego celu dzisiejszego dnia, czyli przestrzelonej góry Torghatten. 



Zostawiamy samochód na parkingu i najkrótszą trasą podchodzimy do wielkiej dziury. Jest już godzina 20-ta więc nie ma dużo ludzi - taki plus, ale minusem jest słabe światło i niestety gorsze widoki...





Po metalowych schodach można zejść przez dziurę w górze aż do wybrzeża i okrężną drogą wrócić do parkingu. My jednak rezygnujemy z takiej (około godzinnej) wycieczki, bo przed nami jeszcze poszukiwanie miejsca na nocleg. 

Udaje nam się znaleźć klimatyczne miejsce, na rozbicie namiotu, które zafundowało nam całkiem ładny zachód słońca. 
  

 


8 sierpnia 2017 r.
Poranek przywitał nas deszczem. Leżymy w namiocie i czekamy aż trochę odpuści... Składanie namiotu w deszczu to jedna z mniej przyjemnych czynności na wyjeździe. Po chwili przestaje padać, a my bijemy chyba swój rekord szybkości w zwijaniu obozowiska - 16 minut i spakowani siedzimy w samochodzie! :-)

Dojeżdżamy do ostatniego naszego promu na Szlaku Wybrzeża, czyli Vennesund - Holm. Pogoda nadal marna, ale znajdujemy przyjemne, zadaszone miejsce przy sklepie, gdzie zjadamy śniadanie. Robimy też małą burze mózgów i próbujemy zmienić plany podróży tak, aby przemieszczać się tam, gdzie pogoda ma szansę dopisać.



Po drugiej stronie drogi ładnie prezentował się  na tle ciemnych chmur biały kościółek.



W deszczu przejeżdżamy do Trondheim, z którego kierujemy się w stronę Drogi Atlantyckiej. 


Za miejscowością Oppdal zaczynamy szukać miejsca na nocleg i znajdujemy przytulny kemping - Vollan - nad rzeką i przy wodospadzie.





Kemping jest dość tani - za namiot płaci się  - 100 koron (44 zł).
Dodatkowo płatny jest prysznic - 20 koron. 





Informacje praktyczne:
- kemping Vollan niedaleko miejscowości Gjora   - GPS - 62.573185, 9.139472
- Torghatten - parking - GPS 65.395604, 12.096965

niedziela, 9 grudnia 2018

Roros

Klimatyczne miasteczko z przeszłości umieszczone na Liście Światowego Dziedzictwa UNESCO.
Drewniane domy mające ponad 200 lat, wąskie uliczki oraz kopalnia miedzi pokazują unikalny charakter miasteczka Roros, oddalonego o 150 km od Trondheim.
 

 

Roros jest najstarszym miasteczkiem składającym się z drewnianych domów
 w Europie. Powstało w 1644r., kiedy odkryto pierwszą rudę miedzi i stało się najważniejszym miasteczkiem górniczym
w Norwegii.











Główna ulica prowadząca pomiędzy uroczymi domkami oferuje zakup ręcznie robionych produktów ceramicznych, odzieży, pamiątek, a także mnóstwo klimatycznych kawiarenek.




Cynkowe nacieki na skałach



Kopalnia miedzi Olavsgruva  została zamknięta w 1977r. Obecnie udostępniona jest dla zwiedzających. Wycieczka w podziemia kopalni pozwala obejrzeć bardzo bogatą ekspozycję, która przybliża historię wydobycia miedzie w Roros.