W Tatrach początkiem
kwietnia warunki wiosenno-zimowe...
To znaczy temperatura wiosenna, ale śniegu jeszcze sporo.
Żal nam, że zima już odchodzi, bo zimą w Tatrach jest przepięknie!
To znaczy temperatura wiosenna, ale śniegu jeszcze sporo.
Żal nam, że zima już odchodzi, bo zimą w Tatrach jest przepięknie!
Postanawiamy pożegnać się z zimą kursem, który pozwoli nam lepiej przygotować się do kolejnego śnieżnego sezonu.
W zimowym przemierzaniu
Tatr mamy już nieco doświadczenia, ale podczas kursu można było przećwiczyć
pewne rzeczy, a niektórych po prostu się nauczyć.
Na zdjęciu obok obchodzimy Czarny Staw Gąsienicowy - tylko ludzie o mocnych nerwach zdecydowaliby się przejść teraz środkiem stawu...
Naszym instruktorem podczas kursu był Sławek Jabłoński i niektóre zdjęcia są wykonane przez niego.
Na początku kursu uczymy się posługiwania detektorem lawinowym, sondą i łopatą.
Udało nam się odnaleźć wszystkie zakopywane detektory, choć niektórzy potrafili ukryć je naprawdę głęboko pod śniegiem... ;-)
Różne sposoby hamowanie czekanem wzbudzały sporo emocji, bo jak wiadomo najpierw trzeba się rzucić w dół, żeby mieć co hamować...
Próbowaliśmy poruszać się po stoku lodowym. Niestety było ciepło, więc był to już raczej śniegolód...
Po przygotowaniu w śniegu (z dwóch czekanów) stanowiska zjazdowego sprawdzaliśmy jego solidność zjeżdżając w kierunku Zielonego Stawu.
Poruszaliśmy się w terenie związani liną w zespoły 2 i 3-osobowe, wykorzystując asekurację lotną.
Zdj. Sławek Jabłoński |
Zdj. Sławek Jabłoński |
Zdj. Sławek Jabłoński |
Serdecznie pozdrawiamy całą naszą ekipę, czyli instruktora Sławka oraz Jacka, Olega i Józka :-)
Do Doliny Gąsienicowej schodzimy żlebem od Świnickiej Przełęczy.
Cały weekend pogodowo zapowiadał się dużo gorzej niż się później okazało. Trochę kropiło, widoczność była marna, ale nie przeszkodziło nam to w nauczeniu się wielu technik i zasad, które mamy nadzieję pomogą nam bezpiecznie poruszać się po górach w warunkach zimowych.
Brzmi to ciekawie, choc mnie przerazaja gory zima - bylam kilka razy na nizszych szczytach zima i adrenalina dzialalo, bylo super. Ale miejsca z zagrozeniem lawinowym, wysokie gory to chyba nie na moje nerwy. Podziwiam :)
OdpowiedzUsuńTatry zimą są przepiękne, choć faktycznie czasami potrafią przerazić... Ten kurs to sposób na lepsze poznanie gór i zagrożeń, bo Tatr zimą nie odpuścimy!
UsuńPozdrawiamy serdecznie:)