
Szczyt - Figerhorn (2743 m).
Marzec 2019 r.
Za cel naszego drugiego wyjazdu skiturowego do Austrii obieramy Wysokie Taury. Przede wszystkim dlatego, że są wysokie i liczymy, że wczesną wiosną śniegu tutaj nie zabraknie.
Naszą bazą wypadowo - noclegową jest miasto Lienz, a konkretnie jego obrzeża, bo tutaj znajdujemy nocleg w dość przystępnej cenie, za to z różnymi niedociągnięciami, które przemilczymy.
1 dzień
W pierwszy dzień wybieramy się na nieco krótszą wycieczkę, bo po całej nocy spędzonej w samochodzie nie chcemy się przeforsować.
W miejscowości Kals am Grossglockner skręcamy na boczną drogę, która po chwili okazuje się płatną.
Pobieramy bilecik i przejeżdżamy za szlaban. Płaci się w automacie w drodze powrotnej. Za ponad 6 godzin pobytu za szlabanem płacimy 10 euro. Jeżeli nie przekroczy się 6 godzin - 7 euro.

Śniegu jest wystarczająco, aby po zejściu z drogi założyć od razu narty. Już po kilkudziesięciu metrach czujemy, że to będzie naprawdę ciepły dzień. Zrzucamy kolejne warstwy odzieży i smarujemy foki, do których śnieg klei się niemiłosiernie.

Ostatnie 200 m to już stromy trawers.

Na zdjęciu powyżej - Grossglockner (3798 m) - najwyższy szczyt Austrii, który możemy podziwiać na podejściu oraz z naszego szczytu.


Informacje praktyczne:
- czas wycieczki - 5h 30 min.
- suma przewyższeń - 1100 m
- dystans ok. 10 km
- trudność trasy - 2 (w skali 1-5), czyli raczej łatwa i przyjemna wycieczka z pięknymi widokami
- szczyt Figerhorn (2743 m) w paśmie Glocknergruppe w Wysokich Taurach
- GPS parkingu: 47.017414, 12.686099, parking niedaleko miejscowości Kals am Grossglockner
Brak komentarzy :
Prześlij komentarz