A teraz coś z teraźniejszości, czyli weekend 13-14 grudnia 2014.
Na ten weekend zaplanowaliśmy zimowe wyjścia w Tatry.
Pierwszy dzień- sobota - planujemy się nie zmęczyć, więc tylko - Kuźnice- Murowaniec - Przełęcz Liliowe - Beskid - Kasprowy Wierch - Kuźnice. Czas przejścia z przerwami 7 godz. 15 min.
W drodze na Przełęcz Liliowe (1952 m) oprócz
pięknych krajobrazów tatrzańskich zachwycały nas przedziwne kształty chmur.
Na zdjęciu
poniżej chmura z odwróconą trąbą powietrzną nad Granatami.
Dostępu do Przełęczy Liliowe bronił miejscami bardzo silny wiatr.
Próbowaliśmy ująć moment mocnych podmuchów z zadymką śnieżną.
Niestety – niezbyt się udało - śniegu w Tatrach (jak na grudzień) to jak na lekarstwo.
Próbowaliśmy ująć moment mocnych podmuchów z zadymką śnieżną.
Niestety – niezbyt się udało - śniegu w Tatrach (jak na grudzień) to jak na lekarstwo.
Próba uchwycenia zadymki |
Prawie na Przełęczy Liliowe z widokiem na Krywań |
Turyści w drodze na Beskid |
Beskid (2012 m) to taki dwutysięcznik w Tatrach, na który wchodzi
najwięcej ludzi w przedziwnym obuwiu (czytaj najmniej dostosowanym do warunków
górskich). W celu zdobycia szczytu wystarczy wyjść z wagonika i przejść 10 min…
Drugi dzień
– niedziela – również planujemy nie zmęczyć się zbyt mocno. W związku z tym
trasa przebiega następująco: Deser Chochołowski w schronisku (obowiązkowy punkt
programu, gdy tylko nasza trasa przebiega w okolicy Polany Chochołowskiej ;-) następnie
Trzydniowiański Wierch
i powrót do Doliny Chochołowskiej.
Cała trasa 7 godzin 33 min - w tym 25 min. przerwa na szarlotkę w schronisku i 20 min. na szczycie delektowanie się widokami i kanapką ;-)
i powrót do Doliny Chochołowskiej.
Cała trasa 7 godzin 33 min - w tym 25 min. przerwa na szarlotkę w schronisku i 20 min. na szczycie delektowanie się widokami i kanapką ;-)
Widok z Trzydniowiańskiego Wierchu. |
Wspaniała wycieczka. Zazdroszczę tej szarlotki.
OdpowiedzUsuń