Około godziny 13-tej schodzimy z masywu Siedem Sióstr (opis dwudniowego trekkingu - tutaj).
Po szybkim prysznicu i posiłku kontynuujemy podróż Szlakiem Wybrzeża.
Do pierwszego promu w miejscowości Tjotta mamy 30 min. Płyniemy godzinę pachnącym nowością promem do Forvik.


Zostawiamy samochód na parkingu i najkrótszą trasą podchodzimy do wielkiej dziury. Jest już godzina 20-ta więc nie ma dużo ludzi - taki plus, ale minusem jest słabe światło i niestety gorsze widoki...




Poranek przywitał nas deszczem. Leżymy w namiocie i czekamy aż trochę odpuści... Składanie namiotu w deszczu to jedna z mniej przyjemnych czynności na wyjeździe. Po chwili przestaje padać, a my bijemy chyba swój rekord szybkości w zwijaniu obozowiska - 16 minut i spakowani siedzimy w samochodzie! :-)
Dojeżdżamy do ostatniego naszego promu na Szlaku Wybrzeża, czyli Vennesund - Holm. Pogoda nadal marna, ale znajdujemy przyjemne, zadaszone miejsce przy sklepie, gdzie zjadamy śniadanie. Robimy też małą burze mózgów i próbujemy zmienić plany podróży tak, aby przemieszczać się tam, gdzie pogoda ma szansę dopisać.

Po drugiej stronie drogi ładnie prezentował się na tle ciemnych chmur biały kościółek.
W deszczu przejeżdżamy do Trondheim, z którego kierujemy się w stronę Drogi Atlantyckiej.
Za miejscowością Oppdal zaczynamy szukać miejsca na nocleg i znajdujemy przytulny kemping - Vollan - nad rzeką i przy wodospadzie.

Kemping jest dość tani - za namiot płaci się - 100 koron (44 zł).
Dodatkowo płatny jest prysznic - 20 koron.
Informacje praktyczne:
- kemping Vollan niedaleko miejscowości Gjora - GPS - 62.573185, 9.139472
- Torghatten - parking - GPS 65.395604, 12.096965
Brak komentarzy :
Prześlij komentarz