Senja

Senja
Husfjellet - Senja - Norwegia

sobota, 3 kwietnia 2021

Norwegia 2019 - na górskim szlaku - Park Narodowy Rago

2 i 3 lipca 2019 r.

Park Narodowy Rago - to jedno z piękniejszych miejsc odwiedzonych podczas wyprawy "Norwegia 2019".

To, co najbardziej niesamowite w tym parku, to urozmaicony krajobraz: wodospady, wijące się rzeki, jeziora, pola śnieżne, mniejsze i większe bloki skalne, wygładzone przez lodowiec skalne pola i oczywiście olbrzymia przestrzeń ;)



Zostawiamy samochód na parkingu w miejscu, gdzie jutro zejdziemy ze szlaku.
Idziemy 2 km asfaltem do końca drogi do Lakshola. 


Tu rozpoczyna się nasza właściwa wędrówka, czyli na początku przede wszystkim mokradła i rzesze much i komarów. Szczególnie te rzesze dają nam w kość...





Czasami trzeba dość mocno kombinować, aby przedostać się suchą stopą przez zalany teren. Nie zawsze się to udaje. Trzeba przyznać, że szlak z pewnością nie jest nudny. Mosty, mostki, kładki, moczary i grzęzawiska urozmaicają całą trasę.






Gdy teren zaczyna się mocniej wznosić (tym samym osuszać), owady nieco odpuszczają. Można dłużej przystanąć bez ryzyka pożarcia przez natrętne stworzenia.



Po około 5 godzinach dochodzimy do chatki Storskoghytta, gdzie w naprawdę przyzwoitych warunkach można przenocować. 

Ale my swój domek mamy na plecach, więc przeprawiamy się długim mostem na drugą stronę szerokiej rzeki i idziemy w stronę jeziorek, gdzie zaplanowaliśmy nasz nocleg.

Na prawie idealnie gładkiej skale rozbijamy nasz namiot, który najpierw pełni funkcję moskitiery. W środku, nie będąc nękanym przez latające bestie, można spokojnie spożyć posiłek...  ;)

Wychodzimy jeszcze na pobliskie szczyty, żeby z wysokości podziwiać ten surowy i dziki krajobraz.
Wszędzie w koło góry i  lodowce.


Olbrzymie głazy pozostawione przez lodowiec robią na nas wrażenie. Niektóre są tak potężne, że można się na nie wspinać.





Wędrujemy po gładkich skałach. Na szczęście nie są śliskie i buty łapią przyczepność nawet na stromych odcinkach.


Jesteśmy za kołem podbiegunowym i początkiem lipca trwa tutaj nadal dzień polarny, ale spać jednak trzeba... 


Mimo że słońce przyświeca, pakujemy się do śpiworów i szybko zapadamy w sen.







Poranek jest cudowny. Na niebie jedna klimatyczna chmurka, a w powietrzu ani jednego komara! Taki park Rago kochamy najbardziej ;)




Zwijamy nasz obóz i pełni pozytywnej energii zaczynamy drugi dzień wędrówki po tym magicznym terenie.



Po drodze musimy pokonać dość sporą przeszkodę... I jest szansa, że podczas przechodzenia przyspieszymy naszą podróż i spłyniemy z wodospadem w dół doliny... ;)



Mimo lodowatej wody i śliskich kamieni, wszyscy jakoś docieramy na drugi brzeg.













Obowiązkowym punktem do odwiedzenia w parku Rago jest jego główna atrakcja, czyli spektakularny wodospad Litlverivassforsen.




Wodospad ma swój początek w jeziorze Litlverivatnet i z wielkim hukiem spada 230 metrów w dolinę.










Informacje praktyczne.
Pierwszy dzień:
- parking przy drodze - GPS  67.441844, 15.743068,
- z parkingu idziemy 2 km asfaltem wyjścia na szlak (GPS 67.452324, 15.774935),
- do noclegu przy jeziorku ok. 14 km (GPS 67.448833, 15.929933),
- polecamy jeszcze spacer po pobliskich górkach - my robimy jeszcze około 4 km.

Drugi dzień: 
- od noclegu do wodospadu ok. 7 km
- od wodospadu do parkingu ok. 6 km
- czas przejścia 5 h (oczywiście z dużą ilością czasu na podziwianie widoków ;)

Brak komentarzy :

Prześlij komentarz