Startujemy z Przełęczy Lipnickiej (1012 m). Pogoda idealna. Mimo lekkiego mrozu jest ciepło, ale pamiętamy, że Babia = duży wiatr, więc w plecakach mamy cały zestaw ciepłych ubrań :-)
Widok z Sokolicy na Diablak (1725 m) |
Z Sokolicy widzimy, że Królowa Beskidów zaczyna powoli tonąć w chmurach...
W drodze na szczyt warunki już zupełnie zimowe - kosówka przykryta całkiem sporą śniegową pierzynką ;-)
W dali widzimy cudowny obrazek - szczyty Tatr wystające ponad chmury...
Od punktu widokowego - Kępa (1324 m) wiatr już bardzo mocno daje się we znaki. Czasami wręcz uniemożliwia oddychanie.
Im bliżej mamy do celu tym więcej chmur nad Babią...
Po dotarciu na szczyt (Diablak 1725 m) widoczność mamy naprawdę niewielką...
Dobrze, że po drodze można było nacieszyć oczy widokami :-)
Super warunki mieliście na szczycie. Też miałem podobne gdy byłem na początku roku na Babiej.
OdpowiedzUsuńTatry jak zawsze prezentują się najlepiej :)