Przed wschodem słońca - o 5.45 parkujemy samochód na Siwej Polanie.
Jakieś 30 minut oświetlamy sobie drogę czołówkami, później radzimy sobie już bez nich :-)
Naszym głównym celem wędrówki jest Starorobociański Wierch (2176 m).
Czerwonym szlakiem z Polany Trzydniówki wchodzimy na Trzydniowiański Wierch (1758 m).
Po drodze widzimy słońce wschodzące nad Ornakiem oraz klimatyczne mgły zalegające nad całym Podhalem...
Na zdjęciu obok - od prawej- Trzydniowiański W., Kończysty W., Starorobociański W.
Widok z Trzydniowiańskiego W. - od prawej - Wołowiec, Rohacze, Łopata.
Widok z Kończystego Wierchu na zachodnią stronę - po lewej Jarząbczy Wierch (2137 m)
W drodze z Kończystego na Starorobociański - spółka "śnieg i wiatr" utworzyła malownicze formy...
Na zdjęciu obok - na pierwszym planie Kończysty Wierch, a w głębi Podhale skąpane we mgle...
Widok ze Starorobociańskiego Wierchu na słowacką stronę - po lewej Zadnia Kopa (2163 m)
Na zejściu ze Starorobociańskiego spotykamy turystów pokonujących naszą trasę w przeciwnym kierunku.
Po zejściu na Siwą Przełęcz (1812 m) podejmujemy szybką decyzję, że chcemy jak najdłużej przebywać na grani i zamiast Doliną Starorobociańską (czarny szlak) idziemy grzbietem Ornaku (szlak zielony) w stronę Iwaniackiej Przełęczy. Może trasa nieco dłuższa, ale widoki zdecydowanie piękniejsze!
Po około 11 godzinach wędrówki wracamy na parking. Ostatnie 20 minut idziemy w ciemności... :-)
Brak komentarzy :
Prześlij komentarz