Tatry Słowackie - 3 października 2015 r.
O godzinie 6.30 rozpoczynamy wędrówkę z parkingu
Biała Woda u wylotu Doliny Kieżmarskiej. Na parkingu około godziny 5.30 można było spotkać (informacja od pana parkingowego) niedźwiedzicę z dwoma małymi. Podobno niedźwiadki dość często odwiedzają ten parking... :-)Łomnicki Szczyt (2634m) - na pierwszym planie. |
Wczesnym rankiem za sprawą wschodzącego słońca Tatry mają pomarańczowy kolor...
Naszym celem jest Jagnięcy Szczyt (2230 m n.p.m.). Pierwsza część trasy to łatwe dojście do schroniska - Chata przy Zielonym Stawie (1551 m)- dojście szybkim tempem zajmuje niecałe 2 godziny.
Zielony Staw Kieżmarski jest przepięknie położony - strzeliste sylwetki wysokich szczytów robią niesamowite wrażenie. W schronisku przez wielkie okna podziwiamy cudowne widoki i uzupełniamy zapasy energii - zjadamy strudel jabłkowo-makowy (szarlotki dziś nie było...).
Od schroniska kontynuujemy wędrówkę żółtym szlakiem. Trasa początkowo jest dość stroma - aż do Czerwonego Stawku (1811 m) położonego w Dolinie Jagnięcej - tutaj można trochę odsapnąć i nacieszyć oczy widokami ;-)
Modry Stawek (1865 m) |
Jagnięcy Szczyt (2230 m) |
Kolejnym stawem, który widzimy jest Modry Stawek (1865 m)- leży na dnie doliny - szlak przebiega nieco wyżej, więc nie podchodzimy do niego.
Wędrując Doliną Jagnięcą widzimy cel naszej wędrówki.
Z doliny zaczynamy piąć się w kierunku Kołowej Przełęczy (2092 m).
Podczas podejścia na Kołową Przełęcz |
Pokonanie gładkiej, 7-metrowej ścianki ułatwiają łańcuchy - trudność w przypadku pięknej pogody i suchej skały raczej niewielka.
Trudność wzrasta, gdy na przejściu zrobi się tłoczno. Można się było przekonać o tym za jakieś 2 godziny podczas zejścia...
Na ściance z łańcuchem - 2 godziny później... |
Z Kołowej Przełęczy, która oddziela Jagnięcy Szczyt od Kołowego Szczytu przechodzimy na północną stronę, gdzie mamy widok na otoczenie Doliny Jaworowej, w dole widzimy niewielki - Kołowy Staw.
Idąc zacienioną stroną stoku napotykamy trudność w postaci oblodzeń. Na szczęście udaje się nam je pokonać wykorzystując wszystkie kończyny... ;-)
Końcówka podejścia na Jagnięcy Szczyt (2230m ) |
Ostatni fragment to łatwe dojście na wierzchołek. Osiągamy go o godzinie 11. Jeszcze jest tutaj spokojnie i jest gdzie usiąść... Po około godzinie zaczyna się prawdziwy szturm Jagnięcego Szczytu i w trudniejszych miejscach trzeba było odstać swoje w kolejce...
Widok z Jagnięcego Szczytu |
Miejsce z oblodzeniem- omijane na różne sposoby... |
Chata przy Zielonym Stawie |
Kozi Grań (2111 m) i jesienne klimaty.. |
Brak komentarzy :
Prześlij komentarz